Zasilanie i podlewanie
Częstotliwość dokarmiania pomidorów po
posadzeniu zależy od naszej oceny kondycji krzaczków. Jeśli są
ciemnozielone, jędrne i szybko rosną – zasilanie jest zbędne – może nawet zaszkodzić,
ponieważ przenawożone rośliny nie będą chciały owocować.
Natomiast jasnozielone, wiotkie rośliny
z pewnością będą wymagały wzmocnienia. Znakomitym nawozem płynnym poprawiającym
szybko i skutecznie wygląd i siły witalne pomidorów jest gnojówka z
obornika, o której przygotowaniu i stosowaniu piszemy tutaj.
Dobry preparat stanowi również gnojówka
z pokrzywy stosowana w rozcieńczeniu z wodą w stosunku 1:10. Podlewając rośliny
pamiętajmy, aby nie moczyć liści ze względu na ryzyko chorób grzybowych.
Pomidory źle znoszą zarówno nadmiar jak
i niedostatek wody w glebie – dlatego nie warto sadzić ich na stanowiskach
podmokłych, a w czasie suszy trzeba je koniecznie podlewać.
Podlewanie powinno być obfite, ale nie
częstsze niż dwa razy w tygodniu. Nawadniając rośliny pamiętamy o zasadzie, ze
moczenie liści jest szkodliwe – dlatego zwykle stosujemy podlewanie punktowe
bezpośrednio pod każdy krzaczek.
Gdy ziemia lekko przeschnie, warto ją
płytko spulchnić, aby zapewnić dostęp tlenu do systemu korzeniowego.
Zbiory
Ten najprzyjemniejszy zabieg
pielęgnacyjny rozpoczynamy po wybarwieniu pierwszych owoców. Jeśli rośliny są
zdrowe, to nie śpieszmy się ze zrywaniem owoców – najsmaczniejsze są te w pełni
dojrzałe na krzaczku.
Pomidory obrywamy delikatnie, aby nie wyłamać
pozostałych owoców lub pędów, które są bardzo kruche.
Pomidory będą smaczniejsze, jeśli dojrzeją na krzewie
Przyczyny niepowodzeń w uprawie pomidorów
Pomidory,
smaczne i pożądane, są jednocześnie dość kapryśne i zależne od pogody, jeśli
uprawiamy je pod gołym niebem. Jeśli mimo starań nie udało się nam uzyskać
dobrych zbiorów, to przyczyny mogły być różne. Warto je zidentyfikować, aby w
kolejnym sezonie uniknąć błędów i doczekać się smakowitych owoców.
Co się mogło stać?
-sadzonki
były zarażone chorobami
-źle
wybraliśmy stanowisko (zimna i mokra gleba, mało słońca, nieprawidłowy odczyn
gleby)
-nie
zastosowaliśmy płodozmianu (atak chorób i szkodników zastanych przez rośliny w
glebie)
-nie
dostarczyliśmy właściwej ilości składników odżywczych (ich brak lub nadmiar
sprawia, że owoce nie wykształcają się lub nie dojrzewają)
-zbyt
często lub zbyt rzadko podlewaliśmy rośliny (wzrost został zahamowany przez
nadmiar lub brak wilgoci)
-nieprawidłowo
podlewaliśmy (rozwój chorób na często moczonych liściach)
-rośliny
posadziliśmy zbyt gęsto (co prowadzi do rozwoju chorób grzybowych i
łatwiejszego przemieszczania się szkodników)
-nieprawidłowo
przycinaliśmy pędy (drobne i mało smaczne owoce).
-nie
dopisała pogoda; chłodne i deszczowe lato niestety może zniweczyć wysiłki
podjęte przy uprawie pomidorów – wtedy bywa, że nawet opryski chemiczne nie są
utrzymać plantacji towarowych w pełnej zdrowotności.
Niestety z siłą wyższą nie
możemy się mierzyć, ale zawsze pozostaje nadzieja na nowy, lepszy sezon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz