środa, 3 lipca 2013

Lipiec w Ogrodzie

         Lipiec to miesiąc pełen słońca, zieleni i wakacyjnego nastroju.
         Wiosna już definitywnie za nami, cieszymy się upalnym (zwykle) i obfitującym w kwiaty i owoce latem, jednak skracający się stopniowo dzień nieśmiało przypomina, że zmierzamy w kierunku zimy.
        Przygotujmy się do niej dobrze napełniając spiżarkę własnymi przetworami i ziołami.
        Zadbajmy również o rośliny w ogrodzie, aby zachowały jak najlepszą kondycję.

Cały ogród w lipcu:

1.              W lipcu na pierwszy plan w pracach ogrodowych wysuwa się dbałość o zapewnienie dostatecznej wilgotności dla roślin.
Długie, słoneczne dni i wysoka temperatura sprawiają, że gleba bardzo szybko traci wodę. Od suszy ucierpią nie tylko rośliny rabatowe i warzywa, ale także młode drzewa i krzewy. Przesuszenie jest także bardzo szkodliwe dla trawy. Zatem, jeśli nie zainstalowaliśmy automatycznego nawadniania, to musimy chwytać konewki i węże ogrodnicze w dłoń i podlewać niezbyt często, ale za to obficie. Rośliny to docenią.
2.    Chwasty w lipcu dalej rosną bujnie – nie pozwólmy im 
       zdominować roślin uprawnych.
W walce z chwastami oraz aby zmniejszyć parowanie gleby stosujmy ściółkowanie. To się opłaca.

Trawniki

   1.    W ciepłe dni i przy dostatecznej wilgoci trawa rośnie szybko, a więc
        tradycyjny trawnik w lipcu regularnie przycinamy.

   2.    Trawniki zakładane tej wiosny kosimy już tak często, jak trawniki
          starsze obniżając również wysokość koszenia do poziomu typowego dla naszego trawnika. Wciąż jednak unikamy nadmiernego użytkowania terenu pokrytego młodą trawą, która jest jeszcze bardzo delikatna.

   3.    W pełni lata unikamy zakładania nowych trawników – na rozwój
          młodej trawy jest za gorąco i za sucho.

   4.    W lipcu po raz pierwszy w sezonie możemy skosić łąkę kwietną –
          większość roślin, które rosną razem z trawą zdążyło już zakwitnąć. Trawę po skoszeniu zostawiamy na łące aż do wysuszenia, aby umożliwić nasionom ziół i kwiatów rozsianie się. Do jesieni trawę na łące możemy już kosić częściej, jeśli zależy nam na swobodnym poruszaniu się po jej terenie. Jeśli łąka jest tylko do podziwiania, jednokrotne koszenie jest całkowicie wystarczające.
                     




Rabaty kwiatowe:

   1.    Obcinamy zwiędłe kwiatostany bylin i krzewów – dzięki temu
          wzmacniamy rośliny, niektóre pobudzamy do dalszego kwitnienia. Wyjątkowo nie ogławiamy tych roślin, dla których planujemy zbiór nasion albo chcemy zachować ich dekoracyjne torebki nasienne lub zasuszone kwiatostany (np. hortensje, krwawniki, jeżówki, tawułki). Jeśli nasiona pozostawimy na roślinach w ogrodzie na zimę, skorzystają z tego ptaki i
unikniemy śnieżnobiałej monotonii na rabatach zimą. 

   2.    Tuż po zwiędnięciu kwiatów radykalnie przycinamy byliny, które
          mają tendencję do powtórnego kwitnienia, np. ostróżki, floksy, szałwie, kocimiętka. 

   3.    Pod koniec lipca możemy już przesadzać irysy bródkowe, których
          nowe kłącza osiągają dojrzałość w kilka tygodni po kwitnieniu. Aby uniknąć pomieszania odmian w trakcie przesadzania, poszczególne rośliny warto oznaczyć jeszcze w trakcie kwitnienia, np. zawiązując na pędach kolorowe wstążeczki.

   4.    Przeglądamy rabaty i wyszukujemy rośliny potrzebujące podpór.
          Będą to między innymi dalie i wysokie lilie, które ze względu na ogromne kwiaty wylegają w czasie intensywnych deszczy lub wiatru.

   5.    Jeśli narcyzy, hiacynty lub szachownice zagęściły się zbytnio lub
          jeśli chcemy je przenieść w inne miejsce, w lipcu wykopujemy cebulki, suszymy i przechowujemy do jesiennego sadzenia.

   6.    Zasilamy nawozami wieloskładnikowymi intensywnie kwitnące
          letnie rośliny cebulowe (dalie, mieczyki).


Cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz